Tydzień temu obiecałem dokończyć temat dbałości o swoje zdrowie w kontekście korzystania z komputera. Pisałem o tym, by zapewnić sobie maksymalne pole widzenia poza ekranem monitora dlatego, że możliwość patrzenia w dal i dostrzeganie innych przedmiotów zapobiega zmęczeniu oczu. Bywa jednak, że komputer umiejscowiony jest w niewielkim pomieszczeniu. Można wówczas umieścić na monitorze niewielkie lusterko, które umożliwi nam patrzenie na przedmioty znajdujące się z tyłu. Cenne są również krótkie, lecz częste przerwy w patrzeniu na monitor, umożliwiające odpoczynek mięśni ocznych. Natomiast mruganie powiekami nie tylko nawilża i oczyszcza oczy, ale również pomaga rozluźnić mięśnie twarzy. Zapobiega to pieczeniu i szczypaniu oczu oraz marszczeniu brwi i czoła. Proszę spróbować - to naprawdę działa.
Bardzo ważne jest też światło i jego umiejscowienie. Odbijanie się światła od ekranu przeszkadza w skupieniu wzroku. Nie powinno się też siedzieć twarzą do okna, gdyż padające zza ekranu światło męczy oczy. Aby zlikwidować odblask można: zmienić kąt ustawienia ekranu lub po prostu przestawić monitor. Można zasłonić okna, wyłączyć przeszkadzające oświetlenie lub je przysłonić. Najlepsze światło w pomieszczeniu dają lampy skierowane ku sufitowi. Książki czy inne teksty, z których dodatkowo korzystamy przy komputerze, powinny być dobrze oświetlone. Oczy powinny znajdować się w odległości minimum pół metra od ekranu monitora i nieco powyżej środka ekranu. Nadgarstki powinny być na wysokości lub nieco poniżej łokci, a palce na poziomie lub poniżej linii nadgarstków. Bardzo ważna jest zatem możliwość regulacji wysokości i kąta ustawienia klawiatury i krzesła. Idealne krzesło umożliwia siedzenie w pozycji wyprostowanej. Stopy należy oprzeć na podłodze, bądź użyć podnóżka, i ważne, by ich nie krzyżować. Siedząc, należy pamiętać o prostowaniu pleców oraz o tym, by się nie pochylać i nie opuszczać głowy.
W czasie odpoczynku można wykonać kilka prostych czynności polegających na: rozciąganiu pleców, prostowaniu klatki piersiowej, potrząsaniu dłońmi, rozciąganiu palców, głębokich oddechach, obrotach głową, mruganiu, ruchach oczu przy zamkniętych powiekach, zaciskaniu powiek.
Od ponad 400 lat inspiruje wychowanków i wychowawców do wkraczania na drogę prowadzącą do pełni dojrzałości i do świętości.
Jan Berchmans przyszedł na świat w Diest, niewielkim flamandzkim miasteczku, w rodzinie garbarza i córki burmistrza. Był bystrym chłopakiem, ale z racji złej sytuacji materialnej rodziny jego edukacja natrafiła na problemy. Mógł kontynuować rozpoczętą naukę dzięki pomocy miejscowego proboszcza. Trafił do nowo utworzonego Kolegium Jezuitów w Mechelen. Tu ostatecznie rozeznał swoje powołanie i w wieku 17 lat wstąpił do nowicjatu jezuitów. Wydawał się zwykłym chłopakiem, ale jego duchowe i intelektualne życie było nieprzeciętne. Wyróżniał się dojrzałością, inteligencją, pokorą i bezkompromisową miłością do bliźnich. Z tego względu przełożeni wysłali go na studia filozoficzne i teologiczne do Rzymu. Również w Wiecznym Mieście swoimi przymiotami zachwycał nauczycieli, kleryków i tych, którzy mieli sposobność bezpośrednio się z nim zetknąć. Z powodu jego pobożności i miłości do bliźnich nazywano go aniołem. Przed młodym, dobrze wykształconym i gorliwym jezuitą otwierała się obiecująca kariera misyjna, o której marzył. W sierpniu 1621 r. ciężko zachorował. Mimo starań lekarzy zmarł w wieku zaledwie 22 lat. Życie Jana było proste, czynił tak, by to, co robi, było wzorem dla innych. Został beatyfikowany przez Piusa IX w 1865 r., a 22 lata później – kanonizowany przez Leona XIII. Jest patronem ministrantów i młodzieży studiującej.
Prokuratura Rejonowa w Słupcy umorzyła śledztwo w sprawie ks. Dominika Chmielewskiego ze względu na brak znamion przestępstwa – poinformował w poniedziałek PAP prok. Piotr Wrzesiński. Pod koniec sierpnia media opisały intymną relację salezjanina z jedną z uczestniczek jego rekolekcji.
Słupecka prokuratura prowadziła śledztwo w kierunku art. 199 Kodeksu karnego, który mówi o doprowadzeniu innej osoby do obcowania płciowego, poddania się albo wykonania innej czynności seksualnej przez nadużycie stosunku zależności lub wykorzystanie krytycznego położenia. W śledztwie – jak przekazał we wrześniu PAP prok. Wrzesiński – pojawiło się nazwisko ks. Chmielewskiego.
Londyn: szkic Michała Anioła do Kaplicy Sykstyńskiej na sprzedaż
2025-11-26 09:47
tom /KAI
Adobe Stock
Szkic
500-letni rysunek ołówkiem został zidentyfikowany jako dzieło Michała Anioła dla słynnej Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie. Studium prawej stopy „Libijskiej Sybilli”, starożytnej wieszczki, zostanie wystawione na sprzedaż w domu aukcyjnym Christie`s 5 lutego, a jego szacowana cena wyniesie od 1,5 do 2 mln dolarów - poinformował włoski dziennik gazeta „La Repubblica”.
Szkic, który podobno od XVIII wieku znajdował się w posiadaniu europejskiej rodziny, został opublikowany na stronie internetowej domu aukcyjnego. Giada Damen, specjalistka od rysunków dawnych mistrzów, rozpoznała arkusz o wymiarach 13,5 cm na 11,5 cm, sygnowany „Michelangelo Bona Roti”, jako dzieło mistrza renesansu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.