Po Mszy św. ok. 1200 osób przeszło ulicami miasta - w obronie prawdy i wolnych mediów, w obronie Radia Maryja i Telewizji Trwam, które tę prawdę głoszą. W marszu swoją liczną obecność zaznaczyli przedstawiciele naszej diecezji. Reprezentowane były Sosnowiec, Olkusz, Jaworzno, Klucze, Cieślin, Ciągowice, Wojkowice Kościelne, Ogrodzieniec. Wielu mieszkańców z transparentami i chorągiewkami przyjechało też indywidualnie, bo jak twierdzą, „czują się zagrożeni”. Na czele manifestacji szli przedstawiciele polskiej prawicy, m.in. Marek Jurek - prezes Prawicy Rzeczypospolitej, posłowie PiS - Jadwiga Wiśniewska, Ewa Malik oraz Waldemar Andzel, którzy do uczestników marszu skierowali krótkie wystąpienia, dodając otuchy i wiary na wygranie tej batalii. Do żądania Polaków o przyznanie miejsca katolickiej Telewizji Trwam na multipleksie cyfrowym przyłączają się kolejne miasta.
W diecezji sosnowieckiej do tej pory nie zorganizowano podobnego zgromadzenia. Pewnie też dlatego do Zawiercia przybyło wielu wiernych z jej terenu, którzy pytali, kiedy taki marsz będzie w Olkuszu, Sosnowcu czy Jaworznie. „Leży nam na sercu przyszłość młodego pokolenia - naszych dzieci, wnuków, prawnuków, dlatego tu jesteśmy” - mówiła uczestniczka marszu z parafii św. Maksymiliana w Olkuszu.
W naszej diecezji - w parafii św. Jana Kantego w Jaworznie-Niedzieliskach powstało w 1996 r. Koło Przyjaciół Radia Maryja. Jego członkowie żyją Ewangelią i wspierają Radio Maryja i Telewizję Trwam. „W naszej parafii spotykamy się wspólnie z Żywym Różańcem w 1. sobotę każdego miesiąca na modlitwie różańcowej i Mszy św., aby wynagrodzić Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny za zniewagi wszystkich grzeszników. W parafii zaznacza się wielkie przywiązanie do tych dwóch stacji katolickich, Radia Maryja i Telewizji Trwam” - podkreślają członkowie Koła. W 2001 r. także w Jaworznie posługę rozpoczęło Terenowe Biuro Radia Maryja z siedzibą przy Kolegiacie św. Wojciecha. Koła Radia Maryja oraz terenowe biura istnieją niemal w każdej dużej wspólnocie parafialnej diecezji sosnowieckiej, coraz więcej jest ich także w małych, wiejskich parafiach.
Na manifestację do Zawiercia przyjechali nie tylko nasi diecezjanie. Izabela i Mirosław Kochlikowie przyjechali ze Świętochłowic z piątką swoich dzieci - Mają, Elizą, Błażejem, Konradem i Urszulką. To nie pierwszy ich marsz. Całą rodziną uczestniczyli już w podobnych manifestacjach w Krakowie, Katowicach i Warszawie. Promują wszystko co Polskę stanowi, dbają o prawdę i wartości i przekazują ją swoim dzieciom, pragną, aby te żyły, zakładały rodziny w prawdziwie wolnym kraju i aby miały dostęp do prawdziwej Polski, stąd ich obecność na marszach. „Dzieci podczas marszu angażują się w rozdawanie zaproszeń na kolejne marsze, w rozprowadzaniu ulotek, chorągiewek. To dla nich prawdziwa frajda, że w ten sposób mogą służyć” - mówi Mirosław Kochlik. „Każdego roku uczestniczymy też w Pielgrzymce Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę. W naszym domu nie promujemy innych mediów, jak tylko katolickie, czytamy «Niedzielę», słuchamy Radia Maryja, dzieci bardzo chętnie oglądają programy Telewizji Trwam. Całą rodzinę łączy ta stacja, choćby podczas wspólnej modlitwy o 19.30 lub podczas Apelu Jasnogórskiego” - dodaje p. Iza. A przed nimi kolejny marsz w obronie prawdziwej Polski w myśl jednego z haseł zawierciańskiej manifestacji „Wolne media - wolna Polska”. 2 czerwca do Kędzierzyna Koźla pojadą tradycyjnie całą rodziną.
Obecność na marszu naszych diecezjan jest świadectwem, że sprawy dostępu do polskich, katolickich mediów leżą im mocno na sercu. „Mamy nadzieję, że te wszystkie marsze, protesty, zaangażowanie Polaków nie pójdą na marne, że wywalczymy wolną Polskę. Swoją drogą, kto by pomyślał, że po 20 latach w wolnej Polsce katolicy będą musieli iść w marszu, by walczyć o wolność słowa” - podkreślali manifestujący. Marek Jurek z kolei zaznaczył, że w całym kraju odbywają się marsze, które mają jasno określony cel. Tym celem jest Polska - Polska niepodległa, Polska demokratyczna, Polska prawa, Polska sprawiedliwa, Polska solidarna i wreszcie Polska dumna. Protestujący na te słowa zaczęli głośno skandować: „Tu jest Polska!”.