Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Stargardzki ślad bp. Jana Gałeckiego

W rozmowie z naszą redakcją, zmarłego w kwietniu biskupa Jana wspomina ks. prał. Henryk Ozga.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 20/2021, str. VII

[ TEMATY ]

bp Jan Gałecki

Archiwum parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Świata

Bp Jan Gałecki przybywał do parafii przy okazji różnych uroczystości, ale również nieoficjalnie, gdy był w pobliżu

Bp Jan Gałecki przybywał do parafii przy okazji różnych uroczystości, ale również nieoficjalnie, gdy był w pobliżu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez 3 lata był proboszczem kolegiaty Najświętszej Maryi Panny Królowej Świata w Stargardzie, w której w latach 1971-74 pełnił funkcję proboszcza parafii. Przez 33 lata był biskupem pomocniczym diecezji szczecińsko-kamieńskiej.

– Ze śp. ks. biskupem Janem Gałeckim odbywaliśmy formację kapłańską w seminarium w Paradyżu. Był ode mnie 2 lata starszy – wspomina ks. prałat. – Pamiętam, że jako kleryk odznaczał się niezwykłą pogodą ducha, która zresztą pozostała u niego przez całe życie. Po zakończeniu seminarium rozpoczęła się posługa wśród wiernych. Każdy z nas poszedł służyć w innym miejscu, ale były okazje do spotkań, np. podczas zjazdów kapłańskich czy rekolekcji dla księży. Kiedy w 1971 r. ks. Jan Gałecki został mianowany proboszczem naszej stargardzkiej kolegiaty, ja pracowałem na parafii w Ińsku – opowiada ks. Ozga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Jako proboszcz, ks. Jan budował naszą wspólnotę parafialną. Zdaje się, że jego najważniejszym dziełem było założenie ogrzewania kolegiaty. Żeby tego dokonać musiał się przebić przez rozmaite trudności. Ale ks. Jan się nie poddał i doprowadził sprawę instalacji ogrzewania kolegiaty do końca. Mimo, że był w naszej parafii jedynie przez trzy lata, to jednak jego posługa była tu bardzo owocna – zaznacza ksiądz prałat.

Reklama

– Gdy po nominacji biskupiej pod koniec 1973 r. kończyła się posługa proboszcza dla ks. Jana, wraz z bp. Jerzym Strobą zastanawiali się, kto mógłby przyjść na jego miejsce. Jak się później dowiedziałem, ks. biskup-nominat Jan zaproponował moją osobę. I tak, ks. Jan Gałecki od święceń biskupich w marcu 1974 r. kontynuował swoją służbę ludowi Bożemu już jako nowy biskup pomocniczy diecezji szczecińsko-kamieńskiej, a ja przejąłem po nim funkcję proboszcza kolegiaty – relacjonuje ks. prał. H. Ozga.

– Po objęciu funkcji biskupa pomocniczego, w kolejnych latach bp Jan często przyjeżdżał do kolegiaty, by przewodniczyć uroczystościom odpustowym lub bierzmowaniu. W ciągu tych lat odwiedzał naszą parafię również nieoficjalnie, wracając z wizytacji czy odpustu. Kolegiata była w końcu jedyną parafią w życiu biskupa Jana, w której pełnił on posługę proboszcza, we wcześniejszych parafiach był wikarym, a po kolegiacie, został biskupem. Tak więc zdaje się, że z tego względu mógł żywić do tego miejsca szczególny sentyment – wyznaje ks. Henryk Ozga.

– Gdyby nie pandemia COVID-19, której biskup Jan padł ofiarą, to sądzę, że jeszcze był żył. Mimo choroby, wciąż był pełen nadziei. Czasami żartował nawet, że chciałby dożyć 95 lat, jak jego tata. W czerwcu skończyłby 89 lat – dodaje ks. prałat.

Biskup Jan Gałecki, ze względu na swoją wieloletnią posługę duszpasterską zapisał się w zbiorowej pamięci kilku pokoleń wiernych wspólnoty Kościoła nad Odrą i Bałtykiem, także tych należących do kolegiaty, gdzie na krótko przed rozpoczęciem biskupiej misji, przyszło mu służyć. Teraz, gdy po jego odejściu do domu Ojca, wspominamy biskupa Jana, warto pamiętać o tym wprawdzie krótkim, ale istotnym stargardzkim okresie jego kapłańskiego życia.

2021-05-11 13:40

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szczecin: Uroczystości pogrzebowe śp. bp. Jana Gałeckiego

[ TEMATY ]

pogrzeb

bp Jan Gałecki

PAP/Marcin Bielecki

Ceniłeś sobie więź z kapłanami i świeckimi wiernymi – powiedział w sobotę biskup pomocniczy senior diecezji zielonogórsko-gorzowskiej Paweł Socha o śp. bp. Janie Gałeckim.

Uroczystości pogrzebowe biskupa seniora archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej bp. Jana Gałeckiego odbyły się w Bazylice Archikatedralnej pw. św. Jakuba Apostoła w Szczecinie. Bp Gałecki zmarł w wieku 88 lat.
CZYTAJ DALEJ

Szybka msza, dobry obiad, czego więcej trzeba? [Felieton]

2025-10-21 22:13

Pixabay.com


– Jak było na chrzcinach?– Szybka msza, dobry obiad, czego więcej trzeba?
CZYTAJ DALEJ

Różaniec jako wędrówka w stronę Nieba

2025-10-22 20:55

[ TEMATY ]

różaniec

rozważania różańcowe

Adobe Stock

Przypomnij sobie słowa Matki Bożej z Fatimy o konieczności odmówienia przez Franciszka Marto wielu różańców. Wizjoner do końca swego krótkiego życia odmawiał tę modlitwę codziennie, wielokrotnie. Odchodził na bok, by nienagabywany do zabaw z rówieśnikami sięgać po różaniec. Nie chciał biegać wokół spraw tego świata, chciał biec do Nieba. Jego różaniec był „wędrówką”.

Długa wędrówka – a ta jest właśnie taka – jest zawsze wysiłkiem. Jest nużąca, wiąże się nawet ze zmęczeniem i bólem. Wszystko rekompensuje perspektywa osiągnięcia wyznaczonego celu. W przypadku różańca-wędrówki jest podobnie. Nie jest on przyjemnością, lecz trudem drogi. Nie musisz go nawet lubić! Możesz traktować go jako pokutę i właśnie to przede wszystkim ofiarować Niebu. Bo łatwo jest robić to, co lubimy, co sprawia nam przyjemność. Wiele większą zasługę ma ten, kto umie się przemóc, zmotywować i wykonać rzeczy wiążące się w wysiłkiem i cierpieniem. Każdy paciorek jest jak kolejny mały krok w stronę Nieba. Niebawem znajdziesz się tak blisko niego, że zauważysz zmiany. Coś z niebieskiego światła zacznie Cię nasączać, z wolna zaczniesz dostrzegać, że stać Cię na rzeczy tak niemożliwe jak zapomnieć głębokie urazy czy przebaczyć wielkie krzywdy… Odmawiasz różaniec jako wędrówkę, a ten owocuje w Twoim życiu nie dzięki Twej modlitwie dającej Ci radość, zanurzającej Cię w kontemplacji Boga, lecz dzięki modlitwie, która jest wysiłkiem kroczenia pod górę, by z każdym krokiem znaleźć się bliżej Nieba. Nielubiony i nierozumiany różaniec jako akt pokuty? Tak, bardzo owocnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję