Reklama

Niedziela Wrocławska

Orzech z brązowego kruszcu

W październiku ogłosiliśmy na stronie internetowej „Niedzieli Wrocławskiej”, że chcemy, aby na 80. urodziny Księdza przed Duszpasterstwem Akademickim „Wawrzyny” stanął „Krasnal Ksiądz Orzech” – figurka z brązu, która zostanie wpisana na mapę i szlak wrocławskich krasnali

Niedziela wrocławska 46/2019, str. 6-7

[ TEMATY ]

Wrocław

ks. Orzechowski

Agnieszka Bugała

Grzegorz Niemyjski i Piotr Czekański w pracowni odlewniczej ASP we Wrocławiu

Grzegorz Niemyjski i Piotr Czekański w pracowni odlewniczej ASP we Wrocławiu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dlaczego krasnal?

Krasnoludki to kultowa wrocławska tradycja – wywodzące się z czasów PRL były symbolem walki z systemem komunistycznym, a obecnie tworzą niepowtarzalny klimat miasta, promując różne idee, osobistości, zawody, obiekty czy instytucje. Wielu zasłużonych wrocławian ma już krasnala, który jest pamiątką ich dokonań, np. prof. Jan Miodek w 2016 r. został uhonorowany krasnalem podobnym do niego, zamontowano go przed gmachem Instytutu Filologii Polskiej przy pl. Nankiera. Ale z realizacją pomysłu Krasnala Księdza Orzecha nie było łatwo. Choć pomysł wzbudził spore poruszenie i bardzo życzliwe reakcje – pani dr Anna Orońska powiedziała, że żałuje i zazdrości, że sama na to nie wpadła – trudno było znaleźć artystę, który podejmie się realizacji zadania. Dlaczego? Bo cenieni i wybitni wrocławscy twórcy uważają, że wiele z wrocławskich krasnoludków to wstydliwy kicz, a niektórzy mówią wręcz o zaśmiecaniu miasta. Ważna dla twórców okazała się próba połączenia idei z projektem, który nie byłby karykaturą księdza – to przecież instalacja na wiele lat.

Po wielu poszukiwaniach wyzwanie podjął wybitny artysta, uczeń prof. Alfredy Poznańskiej, Grzegorz Niemyjski. Nie był wychowankiem Orzecha, ale poznał księdza przed laty. Po kilku długich rozmowach rozpoczęły się pierwsze próby, machina ruszyła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zatrzymać ruch

Reklama

Tak, to było ważne. Dziś, gdy Orzech choruje i coraz mniej się porusza, mielibyśmy ochotę posadzić go na symbolicznym meleksie, którym podąża w pielgrzymkach. Ale przecież wcześniej tak nie było! Są zdjęcia Orzecha wspinającego się na wielki pień drzewa, Orzecha na motocyklu, pracującego w polu, chodzącego po górach, wreszcie grożącego nieodłączną laską, czyli panią Orzechowską, jak sam ją nazywa. Ksiądz, który od lat pociąga za sobą rzesze studentów starszych i młodszych to był wulkan energii z jednej strony i mądrego, kapłańskiego dostojeństwa z drugiej. I to właśnie chciał uchwycić pan Niemyjski. Na początku pomysł był okryty tajemnicą – chcieliśmy, aby figurka krasnala stała się rzeczywiście niespodzianką na urodziny. Dlatego podjęto decyzję, aby projektować w oparciu o zdjęcia – te sprzed lat, z najlepszych czasów, gdy w sutannie, jak w wielkim namiocie przechadzał się między pielgrzymami. Plastelinowa figurka, którą zaprezentował na pierwszym spotkaniu pan Niemyjski zrobiła na wszystkich wielkie wrażenie. Tak, to był Orzech!

Świat należy do odważnych

Prace nad projektem dobiegały końca, artysta dopracowywał ostatnie detale i właśnie wtedy zmieniliśmy zdanie: Orzech ma charakter, powinien to zobaczyć, w końcu to nie jest pomnik na cześć dokonań, tylko mały krasnoludek wśród wielu innych, ksiądz powinien wiedzieć. Ci, którzy znają Orzecha domyślają się, że konfrontacja ksiądz – prezentujący prezent mogła zakończyć się różnie... A jak było?

Reklama

Gdy prace nad projektem były na tyle zaawansowane, aby je pokazać Jubilatowi, ksiądz musiał pojechać do szpitala, a więc kontakt został mocno ograniczony. Zdecydowaliśmy się na prezentację w szpitalu. Przygotowano wydruk projektu w dużym formacie tak, aby były widoczne wszystkie detale, zarówno z przodu, jak i z tyłu. Ksiądz nie wiedział nic o mapie wrocławskich krasnali, ale opowieści o już istniejących małych bohaterach uwielbianych przez dzieci wysłuchał z uwagą, dopytywał gdzie stoją i kto o tym decyduje. Obejrzał też fotografie realizacji niektórych z nich. Szczególnie podobał mu się krasnal prof. Miodka. Gdy przyszedł „ten” moment wstrzymaliśmy oddech, ale wizualizacja „Księdza Orzecha” bardzo mu przypadła do gustu! – To ja! – mówił patrząc na zdjęcia figurki – To rzeczywiście ja! Artysta dobrze to uchwycił, chciałbym go poznać – dodał z wyraźnym uśmiechem. Zaakceptował też miejsce, w którym zaplanowano instalację, czyli górny stopień schodów prowadzących do DA „Wawrzyny” przy ul. Bujwida. Odmówił, zdecydowanie, zakładania na głowę czapki, czyli krasnalskiego atrybutu. No i butów, bo ksiądz to nie pajac.

– Sklepienie mojej łysiny bardzo mi się podoba – stwierdził. Przystał wreszcie na to, aby czapkę umieścić w ręce postaci. Dodał, że „będzie trochę śmiechu, a tego nigdy dość”. I kilkakrotnie podziękował za pomysł!

Cóż, powiedzieć, że odetchnęliśmy z ulgą, to znaczy nie znać smaku reakcji Orzecha. Gdy coś może mu się nie spodobać podjęcie ryzyka pokazania mu tego nosi znamiona szaleństwa...

Orzech w gorącym piecu...

Reklama

To był wiatr w żagle, mogliśmy działać ze zdwojoną siłą. Czapka została uformowana tak, aby nonszalancko „dyndała” przy nodze, a wykrzywiona laska, którą Orzech podpiera się idąc, umocowana w prawej ręce. Gdy ostatnie poprawki w pracowni pana Niemyjskiego zostały poczynione, plastelinowa figurka została przywieziona do Wrocławia z Legnicy i można było przymierzać się do kolejnych etapów prac. W pracowni odlewniczej Akademii Sztuk Pięknych pod okiem Pawła Czekańskiego wykonano, na podstawie plastelinowego modelu, odlew z brązu. Ta wieloetapowa i bardzo precyzyjna praca wymaga kunsztu i doświadczenia – odlew dość łatwo zepsuć, zwłaszcza wtedy, gdy formy z gipsu i silikonowe warstwy zostaną źle przygotowane. Brąz na Krasnala Księdza Orzecha został stopiony w jednym z niewielkich, hutniczych pieców. Zalewanie ciekłego metalu do formy gipsowej związane jest z pokonaniem wielu trudności technicznych i technologicznych, ale wreszcie prace dobiegły końca. Po niewielkich przecierkach i subtelnym wycieniowaniu kruszcu figurka była gotowa, aby pojechać na ul. Bujwida do duszpasterstwa „Wawrzyny” i dokonać przymiarki do instalacji. A co było potem? W niedzielę 10 listopada po uroczystej Mszy św. z okazji 80. urodzin ks. Stanisława Orzechowskiego figurka została symbolicznie podarowana Jubilatowi, a potem odsłonięta. Do przeczytania relacji z tego wydarzenia zapraszamy Państwa już za tydzień.

* * *

Ks. Stanisław Orzechowski
jest honorowym obywatelem Wrocławia (2015 r.), honorowym obywatelem Dolnego Śląska (2018 r.). Duszpasterz DA „Wawrzyny”, diecezjalny duszpasterz ludzi pracy, duszpasterz kolejarzy (do r. 1997), duszpasterz Rodzin Katyńskich, diecezjalny koordynator ruchów religijnych. Od 1981 r. główny przewodnik Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej na Jasną Górę, przewodnik corocznej październikowej Pielgrzymki do Grobu św. Jadwigi w Trzebnicy, przewodnik Pielgrzymki do Ostrej Bramy (sierpień 1992 r. i sierpień/wrzesień 1993 r.). Wyróżniony Nagrodą Kolegium Rektorów Uczelni Wrocławia i Opola (1997 r.), Nagrodą Wrocławia – za „...trud i osobiste zaangażowanie w ważne dla mieszkańców Wrocławia inicjatywy charytatywne oraz opiekę, jaką obejmował działaczy dolnośląskiej „Solidarności” walczących z totalitaryzmem o prawo do wolności” (2005 r.), oraz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (2006 r.).

* * *

Redakcja „Niedzieli Wrocławskiej” dziękuje wszystkim darczyńcom, Czytelnikom „Niedzieli”, którzy już odpowiedzieli na apel i wpłacili pieniądze na opłacenie projektu i odlewu. To Państwa prezent dla Jubilata! Tym, którzy chcieliby dołączyć (kwota wciąż nie została uzbierana) zachęcamy do wpłat: Stowarzyszenie Przyjaciół Duszpasterstwa Akademickiego „Wawrzyny”, nr konta: 05 1090 2590 0000 0001 4260 2420 z dopiskiem w tytule wpłaty: Darowizna Orzech.

Misjonarzom Klaretynom dziękujemy za wyrażenie zgody na instalację figurki krasnala przed wejściem do DA „Wawrzyny”.

2019-11-13 11:47

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Honorowy Obywatel Orzech

15 października w Operze Wrocławskiej odbyła się uroczysta Sesja Sejmiku oraz Gala z okazji 20. rocznicy samorządu województwa  dolnośląskiego. Podczas uroczystości tytuł Honorowego Obywatela Dolnego Śląska CIVI HONORARIO otrzymał ks. Prałat Stanisław Orzechowski – nagrodę w imieniu laureata odebrał Wiesław Wowk, znany we wrocławskim środowisku jako Kuzyn. Wręczono także Odznaki Honorowe Zasłużonym dla Województwa Dolnośląskiego, które otrzymali Mariusz Szczygieł, Olga Tokarczuk, Filip Springer, Beata Maciejewska, Jacek Antczak, Davit Gabaidze i Irina Tkeshelashvili. Za szczególne osiągnięcia dla regionu wręczono także Nagrody Marszałka, a za służbę na rzecz budowania tożsamości regionalnej na Dolnym Śląsku wyróżnienia Samorządu Województwa Dolnośląskiego.
CZYTAJ DALEJ

Jan Paweł II - największy z Polaków

Niedziela Ogólnopolska 21/2017, str. 18-19

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

urodziny

©Wydawnictwo Biały Kruk/Adam Bujak

Gdyby św. Jan Paweł II żył, 18 maja obchodziłby urodziny. Jego wpływ na nas pozostaje wielki i błogosławiony. Papież Polak głosił Ewangelię z nową mocą, będąc we wszystkim wierny nauczaniu Jezusa. Gdy wspominam postać św. Jana Pawła II, to najpierw staje mi przed oczami jego wielka miłość do nas, jego rodaków, i do Polski.

Ta miłość wręcz przynaglała naszego Papieża do pielgrzymek do Polski. Także w Rzymie cieszyliśmy się szczególną troską. W „polskich” audiencjach, organizowanych czasem co kilka dni w Watykanie, uczestniczyły w sumie setki tysięcy osób. Gdziekolwiek Jan Paweł II rozmawiał z rodakami – w Polsce, w Rzymie czy w czasie spotkań z Polonią rozsianą po całym świecie – wszędzie okazywał swoją radość i wzruszenie. Przytulał, znajdował słowa otuchy, patrzył z czułością i troską. W czasie stanu wojennego organizował międzynarodową pomoc dla Polski. Gdy była taka potrzeba, to – jak mądrze kochający ojciec – przestrzegał nas przed naszymi słabościami. Mobilizował do nawrócenia i wierności Chrystusowi. Mówił z bólem o tym, co go w jego Ojczyźnie i w postawach Polaków niepokoiło czy wręcz bolało. Odnosił się do nas jak zatroskany i współcierpiący przyjaciel, a nie jak chłodny, zewnętrzny obserwator. Nie próbował nawet ukrywać swojej wielkiej miłości do Ojczyzny. W czasie czwartej pielgrzymki wręcz wykrzyczał swój niepokój o los Polski: „Może dlatego mówię tak, jak mówię, ponieważ to jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry! I zrozumcie, wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć! Was też powinny boleć!” (Kielce, 3 czerwca 1991 r.). Te słowa zawsze mnie wzruszają. Cała postawa św. Jana Pawła II w odniesieniu do rodaków i Ojczyzny świadczyła o tym, że w każdej chwili gotowy był oddać życie w obronie swojego ukochanego Narodu.
CZYTAJ DALEJ

Nauczyciel wolności

2025-10-22 21:37

Marzena Cyfert

Wieczory Polskie w Sali Sesyjnej Dworca PKP we Wrocławiu

Wieczory Polskie w Sali Sesyjnej Dworca PKP we Wrocławiu

W ramach cyklu „Wieczory Polskie”, organizowanego przez Duszpasterstwo Kolejarzy Archidiecezji Wrocławskiej, odbyło się spotkanie poświęcone bł. ks. Jerzemu Popiełuszce.

Gościem spotkania był Marek Kędziorek, propagator patriotyzmu w duchu bł. ks. Jerzego i wieloletni organizator ogólnopolskich działań na rzecz promocji kultu błogosławionego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję