Reklama

Wiara

Puste piekło?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto scenka rodzajowa. „Czy kochasz Mnie?” – zapyta Jezus podczas sądu ostatecznego. Odpowiedź pozytywna gwarantuje wejście do niebios. Odpowiedź negatywna jeszcze nie przekreśli wszystkiego. Jezus zada drugie pytanie: „Czy pozwolisz, że Ja będę cię kochał?”. I tym razem odpowiedź pozytywna otworzy bramy raju. Dopiero odpowiedź „nie” skazuje na wieczne oddalenie od Boga...

Niektórzy teologowie o proweniencji dość liberalnej tak właśnie wyobrażają sobie scenę sądu. Nie ma jednak pewności, że pójdzie tak łatwo. Już pierwsi chrześcijanie pytali: Jak można pogodzić istnienie piekła z nauką o miłosierdziu Bożym? W III wieku Orygenes, który zmagał się z tymi pytaniami, wydawało się, że zakładał możliwość pokuty i nawrócenia po śmierci. Kościół jednak nie poszedł za sugestiami aleksandryjskiego uczonego, gdyż w tej perspektywie doczesne życie zostałoby pozbawione charakteru definitywnego, a ofiara Chrystusa straciłaby na wartości. Urząd Nauczycielski Kościoła odrzucił tezę, która głosi, że z całą pewnością wszyscy ludzie będą zbawieni, natomiast dopuszcza tezę, iż być może wszyscy będą zbawieni, a piekło będzie puste. Taki sposób myślenia zdaje się, że dopuszczał Jan Paweł II, który w książce „Przekroczyć próg nadziei” napisał: „Potępienie wieczne jest z pewnością zapowiedziane w Ewangelii. O ile jest ono jednak realizowane w życiu pozagrobowym? To ostatecznie wielka tajemnica. Nie da się jednak zapomnieć, że Bóg pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy”.

Jest to jednak nadzieja, a nie absolutna pewność. Stąd zawsze trzeba być uważnym. Bo przyjdzie czas, kiedy „ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego W obłokach z wielką mocą i chwałą. Wtedy pośle On aniołów i zbierze swoich wybranych z czterech stron świata” (Mk 13, 26-27). Wybranych – tak. Ale czy oznacza to: wszystkich...?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-11-14 11:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pasterz do pasterzy

Niedziela Ogólnopolska 16/2016, str. 31

[ TEMATY ]

Dzieło Biblijne

Fot. Grażyna Kołek

Michał Leopold Willmann, „Dobry Pasterz” – kościół św. Józefa w Krzeszowie

Michał Leopold Willmann, „Dobry Pasterz” – kościół św. Józefa w Krzeszowie
Urodzony w Tarnowie w rodzinie żydowskiej Roman Brandstaetter jako dziecko uczył się pisać i czytać z Pisma Świętego. Jego dziadek obudził w nim wielką miłość do Biblii. Ze świadomością poety zrosło się przykazanie dziadka: „Będziesz Biblię nieustannie czytał, będziesz ją kochał więcej niż rodziców, więcej niż mnie, nigdy się z nią nie rozstaniesz. A gdy się zestarzejesz, dojdziesz do przekonania, że wszystkie książki, jakie przeczytałeś w życiu, są tylko nieudolnym komentarzem do tej jedynej Księgi”. Nawrócił się w Palestynie, w czasie II wojny światowej. Znaleziona w centrali telefonicznej kopia rzeźby Ukrzyżowanego Zbawiciela zmieniła jego życie. Tak wspominał to zdarzenie po latach: „Idąc tej nocy do pracy, nie przypuszczałem, że będzie to noc jedyna w swoim rodzaju, że podczas jej krótkiego trwania nie tylko ujrzę z oślepiającą wyrazistością sens mojego życia, ale nieoczekiwanie dokonam wyboru pod auspicjami postaci, której współudziału w mojej decyzji nigdy nie przewidywałem”. Od tej nocy zmieni się jego życie i jego pisarstwo. Ukoronowaniem pracy stanie się 4-tomowa epopeja pt. „Jezus z Nazarethu”. Właśnie za to dzieło w 1987 r. był rekomendowany do Literackiej Nagrody Nobla. W 1. jego tomie, w rozdziale zatytułowanym „Pasterze”, poeta rekonstruuje inną noc, która zmieniła oblicze całego świata. Pasterze przychodzą do Betlejem. „Padli na ziemię, głowy nakryli rękami i kiwając się nierównomiernie, chaotycznie, jeden przez drugiego zmawiali Hallel, psalm radości, i błogosławili Budzicielowi, który ich zbudził, a zbudził ich przecież po to, by usłyszeli własnymi uszami muzykę Elohim, a wprawdzie mogli ją usłyszeć we śnie, ale na pewno Pan pragnął, aby ją usłyszeli na jawie, albowiem sprawując straż nad owcami nie byli ludźmi snu, ale jawy, byli strażnikami o szeroko otwartych oczach i czujnych uszach, byli czuwającymi i czekającymi. (...) Wokoło panowała zupełna cisza. Byli jak odmienieni. Na niebie świtało”. Tu nie ma pomyłki. Bóg – Pasterz objawia swoją obecność najpierw tym, którzy go dobrze zrozumieją – pasterzom. Tym, którzy czujnie strzegą swoich owiec, tak jak On. I usłyszą, bo przecież – „owce słuchają mego głosu” (J 10, 27).
CZYTAJ DALEJ

Święta Rodzina – patronka i opiekunka wszystkich rodzin

2025-12-16 14:33

Niedziela Ogólnopolska 52/2025, str. 16

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Krzysztof Hawro

Święta Rodzina przy stole – obraz olejny z Muzeum Katedralnego w Zamościu

Święta Rodzina przy stole – obraz olejny z Muzeum Katedralnego w Zamościu
W pierwszą niedzielę po Narodzeniu Pańskim, trwając w prawdziwie rodzinnym nastroju, Kościół obchodzi święto Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa. Jezus Chrystus – prawdziwy Bóg i człowiek – przyszedł na świat w rodzinie i w niej wzrastał. Dziewica Maryja, Jego Matka, poczęła Go, urodziła i wychowała, mając za męża Józefa, który – tak jak Ona – został wprowadzony w Boży plan zbawienia i z ufnością przyjął powierzoną mu rolę. Świętość tej Rodziny wynika z tożsamości Jezusa, czyli tego, kim On jest, a także z niezachwianego pragnienia wypełniania woli Bożej przez Maryję i Józefa. Była to rodzina absolutnie wyjątkowa, a zarazem pod wieloma względami taka jak inne rodziny. Wyjątkowa, ponieważ przyjęła i wypełniła powołanie wynikające ze zbawczej misji Syna Bożego. A taka jak inne, ponieważ Maryja i Józef, będąc przykładem i wzorem miłości małżeńskiej, pomagali Jezusowi wzrastać w wartościach, które tylko rodzina może zapewnić i rozwijać.
CZYTAJ DALEJ

Trump: mamy podstawy do zawarcia porozumienia pokojowego

2025-12-28 20:44

[ TEMATY ]

Donald Trump

Wołodymyr Zełenski

Adobe Stock

Uważam, że mamy podstawy do zawarcia porozumienia w sprawie Ukrainy, korzystnego dla wszystkich - powiedział prezydent USA Donald Trump na początku spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Mar-a-Lago na Florydzie.

Podziel się cytatem - powiedział Trump, witając Zełenskiego przed wejściem do willi Mar-a-Lago. Zaznaczył przy tym, że rozmowy są w końcowej fazie, lecz ostrzegł, że jeśli się nie powiodą, walki będą trwać przez długi czas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję