Reklama

Niedziela w Warszawie

Zacznij od-nowa

Szukasz swojego miejsca w Kościele? Nie wiesz, jaki jest sens twojego życia? Czy jako katolik możesz być człowiekiem spełnionym i szczęśliwym? Parafia św. Jana Kantego na Żoliborzu zaprasza na Rekolekcje Ewangelizacyjne Odnowy w Duchu Świętym, które pomogą znaleźć odpowiedź na te pytania

Niedziela warszawska 43/2017, str. 7

[ TEMATY ]

rekolekcje

Odnowa w Duchu Świętym

Łukasz Krzysztofka

REO w parafii św. Jana Kantego przy ul. Krasińskiego 31 prowadzone są w cyklu seminaryjnym. Spotkania, w każdy poniedziałek o godz. 19.30, trwają do końca listopada

REO w parafii św. Jana Kantego przy ul. Krasińskiego 31 prowadzone są w cyklu seminaryjnym. Spotkania, w każdy poniedziałek o godz. 19.30, trwają do końca listopada

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Głównym celem rekolekcji jest odnalezienie drogi do Jezusa, przybliżenie się do Niego, usłyszenie ze zrozumieniem Słowa Bożego, wysłuchanie świadectw ludzi, którzy spotkali Boga, a kiedyś byli daleko od Niego. – Rekolekcje Odnowy nastawione są także na poznanie drugiego człowieka, zobaczenie, że z tymi wszystkimi sprawami życia nie jestem sam, że jest obok mnie drugi człowiek, który też przeżywa podobne trudności czy poszukuje sensu – mówi ks. Krystian Strycharski, wikariusz parafii św. Jana Kantego w Warszawie.

Jak przejście przez bramkę

Reklama

Mariusz Rajzer uczestniczył w Rekolekcjach Ewangelizacyjnych Odnowy – w skrócie REO – trzy lata temu. Teraz jest jednym z katechistów, głoszących w parafii na Sadach Żoliborskich. Udział w tych rekolekcjach bardzo zbliżył go do Boga. Dla niego rekolekcje były, jak przejście przez bramkę, po którym miał już wyznaczoną ścieżkę życia. Ważnym momentem w tej drodze było świadome oddanie swojego życia Bogu, które dokonało się przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. – Kiedy klęczałem i patrzyłem Jezusowi w twarz, powierzyłem Mu siebie, aby On mnie prowadził i był Królem mojego życia – opowiada Rajzer. Głęboko poruszyła go także modlitwa wstawiennicza wspólnoty. – To było doświadczenie, którego nigdy wcześniej nie przeżyłem – modlitwy ludzi, którzy modlą się w naszej intencji i rzeczywiście modlą się tylko za nas, abyśmy doświadczyli Bożej miłości – mówi. REO są nastawione na asystencję i działanie Ducha Świętego. Dlatego w czasie ich trwania głoszone są katechezy, które doprowadzają do poznania Ducha Świętego i Jego darów. Jest też katecheza dotycząca charyzmatów, czyli darów nadprzyrodzonych, które mają służyć całej wspólnocie Kościoła, a także katechezy, które prowadzą człowieka do uznania Jezusa Chrystusa za Pana i Zbawiciela swojego życia. Podczas jednego ze spotkań jest modlitwa uwolnienia i uzdrowienia wewnętrznego człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Wydawało mi się, że jestem już nawróconym i ustabilizowanym chrześcijaninem. Ale dopiero mając 46 lat doświadczyłem obecności Boga, że to, co się dzieje, to jest łaska dawana darmo – podkreśla Mikołaj Jasiński, który uczestniczył w REO w parafii św. Jana Kantego cztery lata temu. W czasie tych rekolekcji doświadczył, że jest kimś, kto nie tyle przyszedł, aby wypracować sobie zbawienie jakimiś nadzwyczajnymi zasługami, ale dlatego, aby stanąć i otrzymać dary, jak dziecko. – Dziecko przychodzi do ojca czy matki i mówi: mamo, tato weź mnie na ręce. I wyciąga ręce, przychodzi po to, aby coś dostać, chce być obok rodzica. Nie dlatego, że ładnie zatańczyło, albo było grzeczne, ale dlatego, że jest synem lub córką. Podobna jest nasza relacja z Bogiem, który nas kocha, jak swoje dzieci.

Konkretne owoce

Po REO ich uczestnicy doświadczają pogłębienia osobistej relacji z Bogiem. Ten czas pozwala im poczuć, że wiara może być czymś żywym, a Jezus towarzyszy człowiekowi w każdej sekundzie życia, jeśli Mu się na to pozwoli. Wiele zmienia się też w ich życiu. Tak było u Anny Petrus, cztery lata temu uczestniczki, a dziś współprowadzącej rekolekcje Odnowy w Duchu Świętym. – Mój mąż po dwóch latach również poszedł na takie rekolekcje. Duch Świętym przypomniał nam, jak się modlić. Zaczęliśmy klękać wieczorem do wspólnej modlitwy, zaczęliśmy się błogosławić. Jest to modlitwa żywa, tzn. potrafimy podziękować za to, co dobrego się wydarzyło w ciągu dnia. Modlimy się też za osoby, które wyrządziły nam krzywdę, które są na rozdrożu – opowiada, zachęcając do tych rekolekcji małżeństwa, które mają stawić czoła trudnym, życiowym sytuacjom.

Początkiem każdego rekolekcyjnego spotkania jest adoracja Najświętszego Sakramentu w ciszy. – To czas, kiedy człowiek może wejść do kościoła i zatrzymać się, wyciszyć się przed żywym Chrystusem, obecnym przed nami – mówi ks. Strycharski. Później jest krótka modlitwa wspólnotowa i katecheza tematyczna w zależności od danego spotkania. Ostatnim punktem są grupy dzielenia, w których można wymienić doświadczenia, podzielić się swoimi przemyśleniami i podyskutować na temat danego spotkania.

2017-10-18 14:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ratunek dla świata

Niedziela lubelska 17/2018, str. IV

[ TEMATY ]

rekolekcje

Sabina Borsuk

Podczas Drogi Krzyżowej

Podczas Drogi Krzyżowej

Rekolekcje, które odbyły się na Górze św. Anny i w Licheniu w dniach 6-8 kwietnia, miały na celu przygotowanie pielgrzymów do Święta Bożego Miłosierdzia. Uczestniczyło w nich 830 członków Rodziny Dobrego Słowa z całej Polski

Słowo Boże głosili ks. Mariusz Bernyś, kapelan z warszawskiego szpitala, oraz o. Józef Koszarny OFM, kapucyn z Lubartowa. – „Z orędziem Bożego Miłosierdzia idź i głoś całemu światu”; taką misję wyznaczył Jezus Siostrze Faustynie. Słowa te skierowane są do każdego z nas, a nabierają szczególnego znaczenia w stulecie obchodów odzyskania niepodległości – podkreślał ks. Mariusz. Każdego dnia pielgrzymi śpiewali Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, uczestniczyli w Eucharystii, konferencjach i adoracji Najświętszego Sakramentu. Szczególnym przeżyciem był udział w Drodze Krzyżowej oraz nabożeństwie do św. Anny. Pięknie wybrzmiewały pieśni w wykonaniu zespołu Psalitte Deo pod kierunkiem Zbyszka Skrzypka. Dopełnieniem rekolekcji było nawiedzenie Jasnej Góry (grupa lubelska i lubartowska) i sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach (grupa warszawska).
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Ikona Matki Bożej Królowej Pokoju na Ołtaszynie

2025-11-08 18:49

ks. Łukasz Romańczuk

Ikona Matki Bożej Królowej Pokoju

Ikona Matki Bożej Królowej Pokoju
W ramach przygotowań do Światowych Dni Młodzieży w Seulu w 2027 roku w kościele Wniebowzięcia NMP na wrocławskim Ołtaszynie miało miejsce nawiedzenie ikony Matki Bożej Królowej Pokoju. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję