Reklama

Edytorial

Edytorial

Więcej Europy w Europie

Atak terrorystyczny w Londynie, w pobliżu parlamentu brytyjskiego, to kolejny przejaw wojny toczącej się w Europie. Analizy zagrożenia islamskim terroryzmem dokonuje w „Niedzieli” dziennikarz śledczy Witold Gadowski.

Niedziela Ogólnopolska 14/2017, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pokazuje główne etapy zagrożenia – od „arabskiej wiosny” (2003 r.) i „rewolucji syryjskiej” (2011 r.) do „wiosny terroryzmu” w Europie. Autor zdecydowanie stwierdza, że to właśnie imamowie szerzący nienawiść do innowierców mają na rękach krew ofiar każdego z zamachów, których dokonano w Europie, i dopóki nie zniszczy się sieci radykalnego islamu, dopóty w Europie będą się tliły ogniska nienawiści prowadzące do zbrodni. Zdaniem Gadowskiego, atak na Europę dopiero się rozpoczął, stoimy w obliczu inwazji islamu na nasz kontynent. Fala imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki będzie coraz potężniejsza. Już dzisiaj oblicza się, że kilkanaście milionów ludzi opuściło swoje domy z powodu wojny w Iraku i Syrii. Żyją w warunkach bardzo prymitywnych, urągających wszelkim standardom egzystencji. Swoje wyzwolenie z tego stanu widzą w marszu na bogatą Europę, która jawi się jako jedyne dla nich miejsce na świecie zapewniające wydobycie się z katastrofy humanitarnej. Za falą migrantów z krajów Bliskiego Wschodu ma przyjść do bogatej Europy jeszcze potężniejsza ich fala z biednej Afryki. Musimy mieć świadomość, że im gorzej będzie na Bliskim Wschodzie i w Afryce, tym gorzej będzie też w Europie, do której drzwi już zostały wyważone, przede wszystkim dzięki zaproszeniu imigrantów przez kanclerz Niemiec Angelę Merkel.



Europa znalazła się w sytuacji krytycznej. Wśród uciekinierów zmierzających do naszych granic są bowiem pospolici przestępcy i odpowiednio przeszkoleni wysłannicy radykalnych odłamów organizacji terrorystycznych. Dostają oni instrukcje, jak udawać uchodźcę, a w odpowiednim momencie stać się terrorystą i sprawcą zamachu – informuje Gadowski. Europa Zachodnia wydaje się bezbronna, bo podcięła swoje chrześcijańskie korzenie. W dodatku przez muzułmanów jest traktowana jako „niewierna” i przez to łatwa do podbicia przez islam. Słabość Europy to również jej starzenie się w związku z małym przyrostem naturalnym. W tę przestrzeń wdzierają się muzułmanie, którzy mają wielodzietne rodziny i już tworzą w wielkich stolicach Europy, takich jak Bruksela czy Paryż, własne dzielnice, coraz bardziej groźne dla Europejczyków.

Czy jest ratunek dla Europy? Gadowski, którego analizy powyżej przytoczyłam, tak to widzi: „Trzeba wyrzucić z Europy radykalnych imamów i skończyć wojnę na Bliskim Wschodzie”. Jego zdaniem – „Europę znów może uratować chrześcijaństwo”. Europejscy biurokraci nie zdają sobie z tego sprawy, że ratunkiem jest odbudowa Europy ducha. Trzeba połączyć wysiłki chrześcijan, zbudować z powrotem most do Boga przy pomocy europejskich sanktuariów – od Jasnej Góry po Gibraltar. Przypomnę, że Matka Boża z Gibraltaru została ogłoszona patronką Europy przez króla Ferdynanda IV po zatrzymaniu nawały muzułmańskiej w 1309 r., a Jan Paweł II koronował Jej figurę. W czasie wyjątkowego zagrożenia naszego kontynentu trzeba przypominać, że zjednoczona Europa była pomysłem głęboko wierzących polityków. Aby ocalała, musi na nowo stać się Chrystusowa, czyli musi w sobie ocalić więcej Europy, tej z wartościami, tej przytulonej do Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-03-29 10:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Portugalia czuwa

Przygotowania do setnej rocznicy objawień fatimskich rozpoczęły się już w Portugalii siedem lat temu. Każdego roku Episkopat Portugalii wyznacza temat przewodni związany z objawieniami, a którym następnie żyją wierni świeccy oraz duchowni w całym portugalskim Kościele. Od maja do października co roku organizowane są wigilie nocne. O godz. 19.30 odbywa się Różaniec, następnie procesja ze świecami oraz Msza św. o godz. 23. Około północy rozpoczyna się adoracja (2-godzinna), po niej Droga Krzyżowa, następnie rozmaite nabożeństwa maryjne i kolejna Msza św. (godz. 4). Po Mszy św. odbywa się procesja z Najświętszym Sakramentem, która trwa aż do wschodu słońca. O tej porze bowiem rozpoczyna się trzecia Msza św. Cały ten program dotyczy każdego 13. dnia miesiąca. Wszystkie głoszone homilie i rozważania w tym czasie skupione są wokół tematu wyznaczonego na bieżący rok. Po tak intensywnym całonocnym czuwaniu niektórzy podążają prosto do pracy. Siedem lat temu rozpoczęła się również peregrynacja figury Matki Bożej Fatimskiej, która odwiedzi wszystkie diecezje kraju.
CZYTAJ DALEJ

Wieczór Marcinowy w Sicinach

2025-11-10 17:24

ks. Łukasz Romańczuk

Procesja ze "św. Marcinem" na koniu

Procesja ze św. Marcinem na koniu

W przededniu liturgicznego wspomnienia św. Marcina mieszkańcy parafii z Sicin uczcili swojego patrona Eucharystią, procesją ze “św. Marcinem” oraz wieczorem z przedstawieniami i biesiadą przy ognisku.

Eucharystii przewodniczył ks. Mariusz Sajdak, proboszcz parafii św. Antoniego w Ratajnie. W homilii nawiązał do postawy miłosierdzia, pokazując na przykładzie uczynków Miłosierdzia względem duszy i ciała, jaką jest różnica między byciem dobrym a miłosiernym. - Kiedy jestem dobry wspieram jakąś grupę osób, a kiedy jestem miłosierny, czynię to względem konkretnej osoby. Jezus nie chce żebyśmy byli dobry przy okazji, ale chce żebyśmy sami stawali się dobrocią, a to już jest miłosierdzie - zaznaczył kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Dzień, w którym stwierdzono śmierć przyszłego papieża. Nowa książka o Leonie XIV

„De Roberto a León: Amistad, memoria y misión” (Od Roberta do Leóna: przyjaźń, pamięć i misja) - pod takim tytułem ukazała się w hiszpańskim wydawnictwie Mensajero w Bilbao nowa książka o życiu Leona XIV w Ameryce Łacińskiej. Jej autor, Armando Jesús Lovera Vázquez, pochodzi z Iquitos w Peru i przyjaźnił się z przyszłym papieżem ponad trzy dekady. Opisuje różne mało znane epizody z jego życia, jak choćby dzień, w którym wielu parafian w Trujillo w Peru sądziło, że ksiądz Robert Prevost zmarł.

„W rzeczywistości był to pewien młody człowiek, kandydat do zakonu augustianów, który zginął w wypadku autobusowym w drodze do Limy na Nowy Rok” - wyjaśnił Lovera w wywiadzie dla hiszpańskojęzycznej agencji ACI Prensa. Rodzice młodzieńca, pochodzący z wiejskiego obszaru na północ od Trujillo nie mieli środków, by odebrać ciało syna, więc poprosili o. Roberta Prevosta by je przywiózł do ich wioski. Przejechał on ponad 2000 kilometrów tam i z powrotem, by wyświadczyć im tę przysługę. Jednak przy załatwianiu formalności błędnie wpisano jego nazwisko i umieszczono je na liście ofiar, która została opublikowana w lokalnej gazecie w Trujillo.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję