Reklama

Niedziela Rzeszowska

Podróże na Kresy

Trembowla

Niedziela rzeszowska 38/2015, str. 7

[ TEMATY ]

podróże

turystyka

Magda i Mirek Osip-Pokrywka

Cerkiew prawosławna, dawniej kościół karmelitów w Trembowli

Cerkiew prawosławna, dawniej kościół karmelitów w Trembowli

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tradycyjnie w naszym cyklu poruszamy się śladem rocznicowych wydarzeń. Ta droga we wrześniu bieżącego roku zaprowadzi nas do Trembowli. Tutaj równo 340 lat temu, w dniach od 20 września do 11 października 1675 r., doszło do bohaterskiej obrony miasta przed Turkami, w której kluczową rolę odegrała Zofia Chrzanowska, postać o której później rozpisywali się poeci.

Położona niecałe 30 km od Tarnopola, w pięknym jarze rzeki Gniezny – w pobliżu jej ujścia do Seretu – Trembowla to jeden z najstarszych grodów Galicji Wschodniej. Wspomniana po raz pierwszy w „Latopisie Ipatjewskim” z 1097 r., była wówczas stolicą księstwa wchodzącego w skład Rusi Kijowskiej. Położona na szlaku podolskim, pomiędzy dwoma innymi ważnymi szlakami, czarnym i wołoskim, bardzo często stanowiła cel najazdów, w wyniku czego miasto było wielokrotnie niszczone i grabione.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Strategiczne położenie Trembowli wymagało silnej fortecy. W miejscu wcześniejszego dworu w XIV wieku pierwszy drewniany zamek wzniósł Kazimierz Wielki. Obszerna murowana twierdza stanęła na zamkowym wzgórzu dopiero w XVII wieku dzięki staraniom ówczesnego starosty Aleksandra Bałabana. Zamek został zbudowany na planie trójkąta, którego ostry wierzchołek zamykała wielka baszta. Na rozległym dziedzińcu wznosił się kryty gontem piętrowy pałac z kamienia ciosowego, do którego drzwi wykonane były tak, by rysunki słojów na drzewie tworzyły samoistne obrazy. Do dzisiaj z zamku ostały się wały, mury obwodowe i zarysy baszt. Jest stąd najpiękniejszy widok na miasto i okolicę.

Trembowelski zamek wytrzymał jedno z najpotężniejszych oblężeń XVIII wieku. W 1675 r., gdy Turcy po raz kolejny stanęli pod trembowelskim zamkiem, liczyli na to, że dowódca twierdzy, Jan Samuel Chrzanowski, odda twierdzę bez walki, podobnie jak uczynił to kilka lat wcześniej jego poprzednik Kazimierz Kawecki. Chrzanowski poddać się nie chciał, ale zmienił zdanie, gdy Turcy odcięli dostęp wody do zamku i zaczęli szturm. Blamażowi zapobiegła jednakże żona dowódcy Zofia (naprawdę nazywała się Anna Dorota, a czasami używała też imienia Małgorzata) Chrzanowska. Wpłynąwszy skutecznie na męża (grożąc, że się zabije), odwiodła go od zamiaru poddania twierdzy, a co więcej, doprowadziła do zwycięskiego odparcia najeźdźcy – choć nie bez udziału Jana III Sobieskiego, który przybył z odsieczą. W stulecie bitwy na górze zamkowej wzniesiono pomnik Zofii Chrzanowskiej dłuta Jana Bochenka. Kilkakrotnie rekonstruowany, został ostatecznie zniszczony w 1944 r. Dwa lata temu wzniesiono nowy pomnik dłuta lokalnego artysty.

Ze słynną obroną twierdzy w 1675 r. wiąże się inna legenda, mówiąca o tym, jakoby od klęski miała mieszkańców miasta i załogę zamku uchronić Matka Boska Trembowelska, przed obrazem której wszyscy się gorliwie modlili. Obraz ten znajduje się obecnie we Lwowie, w katedrze św. Jura, i uchodzi za jedną z najbardziej czczonych ikon greckokatolickich.

Niezwykłym zabytkiem w Trembowli jest katolicki kościół parafialny Świętych Piotra i Pawła. Łatwo go zauważyć dzięki monumentalnym kolumnom kojarzącym się raczej z budowlą typu pałacowego. Swoje istnienie i wygląd zawdzięcza ks. Eustachemu Jełowickiemu, który objął trembowelskie probostwo w 1917 r. Po II wojnie światowej kościół zamieniono w ośrodek kultury i salę koncertową, dzięki czemu przetrwał imponujący kasetonowy sufit, a także oryginalne wspaniałe żyrandole.

Podczas wizyty w Trembowli warto odwiedzić dawny klasztor karmelitów z pierwszej połowy XVII wieku, obecnie służący Ukraińskiej Autokefalicznej Cerkwi Prawosławnej. Można zajrzeć również na stary cmentarz, gdzie mimo dewastacji katolickiej części nekropolii – zachowało się sporo kamiennych nagrobków z końca XIX i początku wieku XX.

Więcej informacji o Trembowli oraz innych słynnych kresowych miejscowościach można znaleźć w książce autorów powyższego artykułu „Polskie ślady na Ukrainie” opublikowanej przez Wydawnictwo BOSZ.

2015-09-17 13:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Katedra i kapary mistrza Juraja

Niedziela Ogólnopolska 30/2019, str. 48-50

[ TEMATY ]

podróże

wakacje

Margita Kotas

Katedra św. Jakuba w Szybeniku. Z prawej strony widoczny pomnik jej budowniczego Juraja Dalmatinca

Katedra św. Jakuba w Szybeniku. Z prawej strony widoczny pomnik jej budowniczego Juraja Dalmatinca

Czy Juraj Dalmatinac mógł przypuszczać, że jego katedra zagra kiedyś w „Grze o tron”? Do głowy by mu to nie przyszło. Kiedy do tego doszło, ściskając dłuto w silnej dłoni, patrzył uważnie na poczynania ekipy filmowej gotowy w każdej chwili zejść z cokołu...

Zachwyt budzi cała szybenicka starówka, ale z pewnością najsłynniejszym jej obiektem jest katedra sv. Jakova – św. Jakuba – najwybitniejsze dzieło renesansowej architektury Chorwacji, które nie ma analogii w całej Europie. To ona przyciąga największą uwagę przybywających do Szybeniku turystów. I to akurat, jak wielkie wrażenie na oglądających będzie wywierała wiele wieków od wzniesienia, mistrz Juraj Dalmatinac z pewnością przewidział. Najlepiej przecież wiedział, jak wielkiego kunsztu użył.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: 80 tys. pielgrzymów zawierzyło się w 2025 r. Niepokalanemu Sercu Maryi Królowej Polski

2025-12-30 12:57

[ TEMATY ]

Jasna Góra

BP Jasnej Góry

Ponad 80 tys. wiernych wypowiedziało w 2025 r. na Jasnej Górze uroczysty Akt Oddania Niepokalanemu Sercu Maryi Królowej Polski. W pierwsze soboty miesiąca przybywają tutaj wierni z całej Polski, aby oddać Matce Bożej swoje życiowe trudności, proszą o uzdrowienie, ratunek dla małżeństwa, za Ojczyznę i tak bardzo potrzebną nadzieje. Zawierzenie animuje Bractwo Najświętszej Maryi Panny Królowej Korony Polski.

Niezliczone są świadectwa wiernych, którzy zawdzięczają Maryi życie. To w Królowej Polski pokładają ufność i nadzieje. Dla wielu pielgrzymów opieka Matki Bożej jest siłą, która trzyma przy życiu.
CZYTAJ DALEJ

Aby Ziemia stała się Niebem

2025-12-30 20:12

Archiwum rodzinne

Ks. Wacław Buryła

Ks. Wacław Buryła

Piękne jubileusze świętuje w tym roku ks. Wacław Buryła – 45-lecie kapłaństwa i 50-lecie pracy twórczej. To dobra okazja do refleksji nad poezją i powołaniem.

Ks. Buryła, jak sam podkreśla, miał cudowny dom i cudowną rodzinę. Ale w szkole średniej – był wówczas uczniem technikum budowlanego – doświadczył samotności. I wtedy Pan Bóg podał mu dwa koła ratunkowe: wiarę i poezję. Najpierw zaczął czytać książki o różnorodnej tematyce, a później sięgnął również po poezję. – Ludzie boją się poezji, nie rozumieją jej. Problem polega na tym, żeby nie poprzestawać na jednym poecie. Gdy trafimy na autora, który myśli podobnie jak my, wtedy i jego poezja do nas trafi – mówi ks. Buryła.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję