Przez całe wieki w wyobraźni chrześcijan utrwalał się wizerunek Józefa-starca. W apokryfach uczyniono go wiekowym, nierzadko wdowcem z gromadką dzieci z poprzedniego małżeństwa – po to, by broń Boże nikt nie podważał dziewictwa Maryi. Do tego dołożono jeszcze żydowskie skojarzenie „sprawiedliwego” z kimś dojrzałym, sędziwym, doświadczonym. Świętość równała się starość. Proste? Owszem. Tylko, jak pokazuje ks. prof. Naumowicz, teologicznie bardzo uproszczone.
Bo jeśli spojrzymy na samo życie Józefa, coś tu się nie zgadza. Człowiek, który ma odbyć męczącą wędrówkę z ciężarną żoną z Nazaretu do Betlejem, potem uciec z rodziną do Egiptu, utrzymać ich pracą własnych rąk, co roku pielgrzymować do Jerozolimy – nie brzmi jak obraz słabowitego dziadka, ledwo trzymającego się laski. Bardziej jak młody, krzepki mężczyzna, który nie tylko ma siłę nosić belki w warsztacie, ale i odpowiedzialność, by wziąć na siebie ciężar cudzej historii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W tej perspektywie szczególnie mocno wybrzmiewa fakt, że Józef decyduje się… adoptować dziecko. Dziecko, które nie jest jego biologicznym synem, które „przychodzi” do jego życia wraz z tajemnicą Wcielenia. W epoce, w której męskość tak często redukuje się do siły, sukcesu i samorealizacji, książka ks. prof. Naumowicza pokazuje Józefa jako mężczyznę gotowego przyjąć Kogoś, kto wszystko w jego życiu zmienia. I to nie z obowiązku, ale z wiary oraz zaufania – do Maryi i do Boga.
Taki Józef nagle przestaje być figurką z szopek i dziecięcych jasełek, a staje się kimś bliskim: młodym ojcem, który bierze pod dach dziecko, które nie jest „jego”, i uczy się kochać je całym sercem. Nagle adopcja Syna Bożego przez cieślę z Nazaretu staje się wzorem adopcji w naszych rodzinach, przyjmowania życia, które nie mieściło się w naszych wcześniejszych planach. A Święta Rodzina przestaje być „świętym wyjątkiem” nie do naśladowania, lecz zaczyna przypominać nasze zmagania: lęki o jutro, nagłe przeprowadzki, codzienny trud pracy.
Jeśli przyjmiemy tę perspektywę, to betlejemska szopka przestaje być tylko „ucukrzonym” domkiem z kart ustawionym pod choinką. Staje się raczej surową sceną realnego życia: młoda kobieta, młody mężczyzna, przyjęte dziecko, bieda, prowizoryczne warunki – a jednocześnie obecność Boga, który wchodzi w sam środek tego wszystkiego. Ks. prof. Naumowicz pokazuje, że kiedy usuniemy sztuczny lukier z naszych wyobrażeń, Ewangelia nie traci na pięknie. Wręcz przeciwnie – staje się bardziej prawdziwa, dotykalna, pociągająca.
Reklama
Autor robi to w sposób bardzo oryginalny: prowadzi nas przez historię Jezusa, Maryi i Józefa oczami sztuki. Obrazy, rzeźby, przedstawienia artystyczne – opatrzone jego komentarzem – stają się nie tylko ilustracją, ale teologiczną „lekturą” dziejów Świętej Rodziny. To trochę jak spacer po galerii, w której każdy obraz otwiera kolejne pytania: jak wyglądał Józef? Jak trzymał Jezusa na rękach? Co czuła Maryja, gdy patrzyła na swojego syna i na męża, który przyjął Go jak własne dziecko?
„Święta Rodzina z Nazaretu. Historia wielkiej miłości”, wydana jak piękny album przez Wydawnictwo „Rafael”, jest zaproszeniem do podróży sercem do domu w Nazarecie – do zwyczajnego domu, w którym Bóg zamieszkał pośród ludzi. I do zadania sobie kilku niewygodnych pytań: czy nie zrobiliśmy ze Świętej Rodziny dekoracji, którą wyciąga się raz w roku z pudła z napisem „Boże Narodzenie”? Czy nie potrzebujemy dziś właśnie młodego, silnego św. Józefa – patrona ojcostwa odpowiedzialnego, czasem adoptowanego, zawsze opartego na zaufaniu?
Ta książka sprawdzi się świetnie jako prezent pod choinkę. Ale może jeszcze lepiej – jako osobista pomoc w przygotowaniu się do Świąt. Bo jeśli przyjmiemy, że Józef naprawdę był młodym, odważnym mężczyzną, który adoptował Syna Boga, to nagle okazuje się, że historia Świętej Rodziny nie rozgrywa się tylko w Betlejem. Ona może rozegrać się także w naszych mieszkaniach, w naszych małżeństwach, w naszych lękach o przyszłość dzieci. A wtedy Boże Narodzenie przestaje być tylko piękną tradycją – i staje się historią wielkiej miłości, która wciąż trwa.
Ks. Józef Naumowicz, „Święta Rodzina z Nazaretu. Historia wielkiej miłości”, Rafael, Kraków 2025. Książka do kupienia pod tym linkiem: ksiegarnia.niedziela.pl.

