Reklama

Kościół

Kard. Pizzaballa: dla Jezusa szczęśliwym jest ten, kto ma nadzieję i jest otwarty na dar

„Dla Jezusa «szczęśliwy» nie jest nigdy ten, kto posiada, lecz zawsze ten, kto ma nadzieję, kto z ufnością trwa otwarty na dar. Dar, który ma oblicze relacji i przyjaźni, jakie należy przeżywać w posłudze” - stwierdza komentując fragment Ewangelii (Łk 12,32-48) czytany w XIX Niedzielę zwykła roku C (10 sierpnia 2025) łaciński patriarcha Jerozolimy, kard. Pierbattista Pizzaballa OFM.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzisiejszy fragment Ewangelii (Łk 12,32-48) jest ściśle powiązany z fragmentem z poprzedniej niedzieli, w którym Pan Jezus opowiedział przypowieść o bogatym głupcu (Łk 12,13-21): dzisiaj wyjaśnia się jej sens, pogłębia treść i w pewnym sensie otrzymujemy klucz do zrozumienia czegoś, co pozostało nierozstrzygnięte. Z poprzednich niedziel pozostało nam bowiem kilka ważnych pytań: co to jest owa lepsza cząstka, którą obrała Maria i której nie będzie pozbawiona (Łk 10,42)? Jakie dobra nie przemijają, co to znaczy być bogatym u Boga (Łk 12,21)? Jezus zatrzymuje się, aby porozmawiać ze swoimi uczniami na ten temat, ponieważ jest to kwestia ważna: dotyczy wieczności, a zatem dotyczy również naszego serca, mówi nam, gdzie jesteśmy w życiu, na czym naprawdę nam zależy, z czym wiążemy sens naszego istnienia.

Fragment ten rozpoczyna się fundamentalnym słowem, wersetem 32: „Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Klucz, który pozwala nam wejść w to zdanie, tkwi być może w tej „małej trzódce”, o której mówi Jezus, i która odsyła nas do wszystkich tych fragmentów Starego Testamentu, w których Bóg wyjaśnia, że wybrał swój lud, umiłował go, strzegł go nie dlatego, że jest większy od wszystkich innych narodów, lecz właśnie dlatego, że jest najmniejszy, najbardziej nieznaczący („Pan wybrał was i znalazł upodobanie w was nie dlatego, że liczebnie przewyższacie wszystkie narody...”. Por. Pwt 7,7-8).

Tak właśnie działa Bóg. Kocha i wybiera człowieka nie dlatego, że sobie zasłużył lub ma szczególne cechy, lecz dlatego, że tak się Jemu podoba. Ponieważ Bóg kocha bezinteresownie. Ojciec dał nam swoje Królestwo, dał je naszej małości. To, co jest niezbędne do życia, zostało nam dane.

Królestwo Boże nie jest bogactwem, które należy gromadzić, nie jest skarbem, który należy zdobyć. Nie ma nic wspólnego z tymi dobrami, które bogacz z przypowieści chciał zgromadzić w swoich spichlerzach. Wręcz przeciwnie, ma więcej wspólnego z brakiem niż z posiadaniem. Zaraz potem Jezus używa obrazów, które bardziej przywołują brak niż obecność: sprzedać to, co się posiada, rozdać dochody na jałmużnę, oczekiwać pana, który wyjechał na ucztę weselną... Zatem Królestwo przechodzi przez doświadczenie pustki, braku, jakby niemal było raną.

Ponieważ pustka, brak, rana wydrążają w sercu człowieka oczekiwanie i pragnienie, które są dla życia dobrami najcenniejszymi. Otwierają je na coś, co wykracza poza nas samych, otwierają nas na spotkanie, modlitwę, przyjaźń. Bogacz z przypowieści był zamknięty w swoim bogactwie i nie potrafił spojrzeć poza siebie i swoje bogactwo. Oczekiwanie i pragnienie natomiast otwierają serca na życie, solidarność, umożliwienie przepływu dobra, służbę.

Reklama

Dlatego Jezus używa w tych wersetach przymiotnika, który zawsze jest związany z Królestwem i zawsze jest związany z brakiem: błogosławieni. Błogosławieni ci, którzy po powrocie pana zostaną znalezieni na swoim miejscu, w służbie swoim braciom („Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie” - Łk 12,43).

Dla Jezusa „szczęśliwy” nie jest nigdy ten, kto posiada, lecz zawsze ten, kto ma nadzieję, kto z ufnością trwa otwarty na dar. Dar, który, jak mówiliśmy, ma oblicze relacji i przyjaźni, jakie należy przeżywać w posłudze. Kiedy tak się dzieje, wypełnia się Królestwo, które jest jak ziarno, które rośnie tam, gdzie znajdzie miejsce.

Owoc tej drogi wzrostu kryje się w słowie, które dwukrotnie pojawia się w dzisiejszej Ewangelii. Na początku jest Ojciec, któremu spodobało się dać nam Królestwo („...gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo” - Łk 12,32). Na końcu jest sługa, który oczekując na powrót pana, daje swoim towarzyszom odpowiednią porcję pożywienia („Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby rozdawał jej żywność we właściwej porze?” - Łk 12,42).

Sługa oczekując uczy się sztuki dawania i to hojnego dawania, znajdując w tym radość, tak jak Ojciec daje nam swoje królestwo, ciesząc się tym, co czyni. Dla tych, którzy uczą się tej sztuki, życie wywraca się do góry nogami i staje się bogate (Łk 12,44); nie bogactwem, które się kończy, ale wszystkimi dobrami Boga, samym Jego życiem: „Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem”.

+ Pierbattista Pizzaballa

2025-08-07 18:39

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Iran: Jezus Chrystus uhonorowany w Teheranie

[ TEMATY ]

Iran

chrześcijanie

Jezus

Adobe Stock

W odpowiedzi na prześmiewczą scenę Ostatniej Wieczerzy z ceremonii otwarcia Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, w centrum Teheranu - w stolicy muzułmańskiego Iranu - zawisł baner z reprodukcją obrazu Leonarda da Vinci i napisem: „Zaprawdę, Mesjasz, Jezus Chrystus, Syn Maryi, jest wysłannikiem Boga”.

Chrześcijanie w Iranie stanowią śladową część ludności, oscylującą, według różnych danych, między 0,4 i 0,8 proc. mieszkańców. Jest to jedna z najstarszych wspólnot wyznawców Chrystusa, sięgająca czasów apostolskich (miał tu głosić Ewangelię św. Tomasz). Najliczniej obecni są tu chrześcijanie ormiańscy i asyryjscy. Ci pierwsi, obecni głównie w Teheranie i Isfahanie, w latach 70. XX wieku liczyli około 250 tys. osób, obecnie ich liczba spadła do około 180 tys. Tych drugich jest około 15 tys. Katolicy, anglikanie i protestanci, wywodzący się z XIX i XX-wiecznych misji, stanowią grupy jeszcze mniejsze.
CZYTAJ DALEJ

To ile za te wypominki?

Przez cały listopad w parafiach odprawiamy tzw. wypominki. To nic innego, jak modlitwa polegająca na wyczytywaniu imion i nazwisk naszych bliskich i dalszych zmarłych

Wypominki są jednorazowe, oktawalne, półroczne i roczne. Wypisujemy na kartkach nazwiska zmarłych i przynosimy je do swoich duszpasterzy. Wypominki jednorazowe odczytuje się na cmentarzu, oktawalne przez 8 dni od dnia Wszystkich Świętych (często połączone z nabożeństwem różańcowym), a roczne przez cały rok przed niedzielnymi Mszami. Tradycja ma długą historię. W liturgii eucharystycznej sprawowanej w starożytnym Kościele odczytywano tzw. dyptyki, na których chrześcijanie wypisywali imiona żyjących biskupów, ofiarodawców, dobrodziejów, ale także świętych męczenników i wyznawców, oraz wiernych zmarłych. Imiona odczytywano głośno i trwało to bardzo długo. Drugą listę, listę świętych, odczytywał już sam biskup.
CZYTAJ DALEJ

Trump: nie rozważam dostarczenia Ukrainie Tomahawków

2025-11-03 09:36

[ TEMATY ]

Donald Trump

Prezydent USA

dostarczanie Ukrainie

Tomahawków

PAP

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że nie dostarczy Ukrainie pocisków manewrujących Tomahawk. Dodał jednak, że może się to zmienić w przyszłości. Trump ocenił, że należy pozwolić obu stronom konfliktu walczyć, by ostatecznie doprowadzić do pokoju.

Pytany na pokładzie samolotu Air Force One w drodze z Florydy do Waszyngtonu o to, czy rozważa przekazanie Tomahawków Ukrainie, Trump odparł „nie, nie bardzo”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję