Reklama

Kościół

Rada Społeczna przy Arcybiskupie Poznańskim w sprawie regulacji związków partnerskich

„Projektowana nowa regulacja określana jest mianem związku partnerskiego i dotyczyć ma po pierwsze związków, które od dawna określane są w polskiej nomenklaturze prawnej mianem konkubinatu, jako mającego cechy stałości, opartego na współżyciu stron związku kobiety i mężczyzny. Jednak, po drugie, instytucja związku partnerskiego stanowić ma jednocześnie ramy prawne dla związków dwóch osób tej samej płci” - piszą członkowie Rady Społecznej przy Arcybiskupie Poznańskim w oświadczeniu w sprawie regulacji związków partnerskich.

[ TEMATY ]

Kościół

płeć

Red./ak/GRAFIKA CANVA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poniżej pełny tekst oświadczenia Rady.

Według nauczania Kościoła katolickiego, małżeństwo nie jest tylko ludzką instytucją, lecz wyrazem woli Bożej i ma swój początek w akcie stworzenia człowieka. Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę - jako „męża” i „mężatkę” (tłum. Cylkow; Lepiej oddają to określenia mężczyzny i kobiety w innych językach: np. czeskim: muž i žena czy rosyjskim: mużczina i żenszczina.) - jedno ze względu na drugie (Rdz. 1,27). „Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem”. Jedność ciał oznacza intencję prokreacji dla stworzenia rodziny, a także wspólnotę ducha i złączenie osobistych losów. W kulturze judeochrześcijańskiej komplementarność płci i płodność należą więc do samej natury instytucji małżeństwa. Dlatego małżeństwo nie jest dostępne dla osób tej samej płci. Chrystus wyniósł małżeństwo między ochrzczonymi do godności sakramentu. Zaakcentował też jeszcze bardziej oryginalny zamysł Boży, podkreślając nierozerwalność małżeństwa: „Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela” (Mt 19,6).

Reklama

Małżeństwo jest otwarte na życie, co wyraża się zarówno w rodzicielstwie, jak też w innych formach budowania rodziny, np. przez adopcję. Stały związek rodzicielski kobiety i mężczyzny jest społecznym faktem, któremu kultura ludzka nadaje jedynie wtórnie pewne ramy prawne. Normy prawne rozpoznają i porządkują instytucję małżeństwa, ale nie kreują jej, tak jak wielu innych instytucji (np. własność, nieruchomość, pieniądz, czy sprzedaż).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W ciągle aktualnych „Uwagach dotyczących projektów legalizacji związków między osobami homoseksualnymi” Kongregacji Nauki Wiary z 3 czerwca 2003 r. czytamy: „Prawa cywilne są zasadami ukierunkowującymi życie człowieka w łonie społeczności, ku dobru albo ku złu. «Odgrywają rolę bardzo ważną, a czasem decydującą w procesie kształtowania określonej mentalności i obyczaju» (Jan Paweł II, Encyklika Evangelium vitae, 25 marca 1995, n. 90.). Formy życia i wzory w nich wyrażone nie tylko kształtują zewnętrznie życie społeczne, ale prowadzą do modyfikowania w nowych pokoleniach zrozumienia i oceny zachowań. Zalegalizowanie związków homoseksualnych powodowałoby zatem przysłonięcie niektórych fundamentalnych wartości moralnych i dewaluację instytucji małżeństwa.”

Reklama

Zasady postępowania, zwłaszcza moralne, w sferze rodzinnej stanowią podstawę kultury społecznej, ponieważ służą zapewnieniu istnienia społeczeństwa teraz i w przyszłości. Prawo rodzinne w każdym kraju, reguluje sferę zjawisk rodzinnych, rodzicielskich i opiekuńczych w sposób odzwierciedlający kulturowy rozwój danej społeczności, czego podstawą jest instytucja małżeństwa. Reguluje ono nie tylko prawa i obowiązki małżonków, ale i kwestie możliwości jego zawarcia oraz przeszkody małżeńskie (wiek, bigamia, bliskie pokrewieństwo lub powinowactwo, stosunek adopcji, rozwój umysłowy, zdolność do czynności prawnych). Instytucja małżeństwa pozostaje też w ścisłym i skomplikowanym związku z problematyką wychowania dziecka, jego pochodzenia i alimentacji. Konstytucja Rzeczypospolitej, wiążąc małżeństwo z rodzicielstwem i rodziną, akcentuje potrzebę preferencyjnego zaangażowania się państwa w tworzenie i utrzymywanie instytucji małżeństwa. Korzystanie z wielu świadczeń, a nawet przywilejów niedostępnych dla innych związków społecznych, wynika ściśle z ponoszonego przez małżonków wielkiego trudu wychowania dzieci.

W ostatnich dekadach obserwujemy próby zmierzające do zrównania prawnej regulacji odniesień rodzinnych z regulacją odniesień osobistych nie mającymi tego charakteru. Jako koronny argument powołuje się potrzebę równej ochrony praw osobistych i praw człowieka. Projektowana nowa regulacja określana jest mianem związku partnerskiego i dotyczyć ma po pierwsze związków, które od dawna określane są w polskiej nomenklaturze prawnej mianem konkubinatu, jako mającego cechy stałości, opartego na współżyciu stron związku kobiety i mężczyzny. Jednak, po drugie, instytucja związku partnerskiego stanowić ma jednocześnie ramy prawne dla związków dwóch osób tej samej płci.

W tej mierze uwzględnić trzeba wspomniane powyżej stanowisko Kongregacji Nauki Wiary, wskazujące, że „szacunek dla osób homoseksualnych nie może w żadnym wypadku prowadzić do aprobowania zachowania homoseksualnego albo do zalegalizowania związków homoseksualnych”.

Reklama

Instytucję związku partnerskiego dzieli się według kryterium prawnej kwalifikacji na zarejestrowane prawnie związki partnerskie albo te, których nie zarejestrowano ( tzw. „de facto partnership”). Instytucja zarejestrowanego związku partnerskiego została w niektórych krajach wprowadzona najpierw tylko w odniesieniu do zarejestrowanych konkubinatów, ale następnie rozszerzono ją na związki osób tej samej płci z pominięciem fundamentalnej różnicy pomiędzy konkubinatem a związkiem osób tej samej płci. Tylko konkubinat może bowiem w wyniku urodzenia się wspólnego dziecka przekształcić się w rodzinę; co więcej w praktyce społecznej doprowadziło to w ostatnich latach do znacznego zwiększenia liczby dzieci urodzonych poza małżeństwem.

Dążąc do osiągalnego uporządkowania życia społecznego, system prawny uwzględnia zakwalifikowanie każdego obywatela tylko do jednej z dwóch płci. Zapewnia to klarowność i bezpieczeństwo sytuacji społecznej oraz psychicznej każdego człowieka, zakreślając zarazem jednoznacznie granice ochrony jego prywatności. Dotyczy to także małej grupy osób, u których występuje zjawisko niejednoznaczności w odniesieniu do cech, pozwalających na przypisanie do jednej z dwóch płci, a przesądzające jest wówczas stanowisko specjalistów z szerokiego zakresu nauk medycznych.

Wnioski.

Próby zrównania związków partnerskich z małżeństwem zawieranym z intencją założenia rodziny wykazują pewne zagubienie, a nawet zaplątanie kategorialne i logiczne w odniesieniu do ochrony różnych dóbr osobistych i zrozumienia ich natury oraz zakresu, zwłaszcza wolności, prywatności czy rodzinności. Próby te noszą cechy ideologizacji prawa rodzinnego.

Warto zauważyć, że polski porządek prawny przewiduje od wielu lat, także w odniesieniu do niemałżeńskich związków, podstawowe formy ochrony ich praw zarówno osobistych jak i majątkowych, co daje także ochronę związkom osób tej samej płci.

Reklama

Prawo rodzinne, a zwłaszcza instytucja małżeństwa reguluje w bardzo złożony sposób najbardziej skomplikowaną sferę ludzkiej egzystencji i należy zdecydowanie przeciwdziałać podejmowaniu eksperymentów na tym polu. Skutków tych rewolucyjnych zmian zdają się zupełnie nie ogarniać sami ich twórcy, stwarzając przez to zagrożenie rozmycia istotnych fundamentów funkcjonowania społeczeństwa i państwa.

Poznań 03.02.2025

Podpisali: dr hab. med. Szczepan Cofta, ks. prał. dr Paweł Deskur (sekretarz), prof. dr hab. med. Janusz Gadzinowski, prof. dr hab. Anna Grzegorczyk, prof. dr hab. Tomasz Jasiński, prof. dr. hab. inż. Tomasz Łodygowski, prof. dr hab. Roman Słowiński, prof. dr hab. Tomasz Sokołowski, prof. dr hab. Tomasz Szwaczkowski, dyr. Przemysław Terlecki, prof. dr hab. Jan Węglarz (przewodniczący).

2025-02-04 08:06

Oceń: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Budujcie Jego wspólnotę

Niedziela łódzka 27/2022, str. VI

[ TEMATY ]

Kościół

konsekracja

abp Grzegorz Ryś

Piotr Drzewiecki

Konsekracja kościoła św. Siostry Faustyny w Łasku.

Konsekracja kościoła św. Siostry Faustyny w Łasku.

Żeby budować kościół, nie wystarczy znać się na budowie. Żeby go zbudować, trzeba wiedzieć, kim jest Jezus! – mówił abp Grzegorz Ryś podczas konsekracji kościoła św. Siostry Faustyny w Łasku.

Budowę kościoła w Łasku rozpoczęto w 2000 r. Po dziewięciu latach budowy – 4 października 2009 r. – abp Władysław Ziółek dokonał uroczystego wmurowania kamienia węgielnego do świątyni i odprawił pierwszą Mszę św. w nowych murach. Od tego czasu trwało wykańczanie i wyposażanie wnętrza kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Rosja przeprowadziła ćwiczenia strategicznych sił nuklearnych

2025-10-22 19:08

Adobe Stock

Podczas ćwiczeń odpalono międzykontynentalne pociski balistyczne

Podczas ćwiczeń odpalono międzykontynentalne pociski balistyczne

Przywódca Rosji Władimir Putin wziął w środę udział w ćwiczeniach strategicznych sił nuklearnych, podczas których odpalono międzykontynentalne pociski balistyczne Jars i Siniewa.

Podziel się cytatem – zauważyła agencja Reutera. Putin oznajmił przed początkiem manewrów, że były one zaplanowane wcześniej.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec jako wędrówka w stronę Nieba

2025-10-22 20:55

[ TEMATY ]

różaniec

rozważania różańcowe

Adobe Stock

Przypomnij sobie słowa Matki Bożej z Fatimy o konieczności odmówienia przez Franciszka Marto wielu różańców. Wizjoner do końca swego krótkiego życia odmawiał tę modlitwę codziennie, wielokrotnie. Odchodził na bok, by nienagabywany do zabaw z rówieśnikami sięgać po różaniec. Nie chciał biegać wokół spraw tego świata, chciał biec do Nieba. Jego różaniec był „wędrówką”.

Długa wędrówka – a ta jest właśnie taka – jest zawsze wysiłkiem. Jest nużąca, wiąże się nawet ze zmęczeniem i bólem. Wszystko rekompensuje perspektywa osiągnięcia wyznaczonego celu. W przypadku różańca-wędrówki jest podobnie. Nie jest on przyjemnością, lecz trudem drogi. Nie musisz go nawet lubić! Możesz traktować go jako pokutę i właśnie to przede wszystkim ofiarować Niebu. Bo łatwo jest robić to, co lubimy, co sprawia nam przyjemność. Wiele większą zasługę ma ten, kto umie się przemóc, zmotywować i wykonać rzeczy wiążące się w wysiłkiem i cierpieniem. Każdy paciorek jest jak kolejny mały krok w stronę Nieba. Niebawem znajdziesz się tak blisko niego, że zauważysz zmiany. Coś z niebieskiego światła zacznie Cię nasączać, z wolna zaczniesz dostrzegać, że stać Cię na rzeczy tak niemożliwe jak zapomnieć głębokie urazy czy przebaczyć wielkie krzywdy… Odmawiasz różaniec jako wędrówkę, a ten owocuje w Twoim życiu nie dzięki Twej modlitwie dającej Ci radość, zanurzającej Cię w kontemplacji Boga, lecz dzięki modlitwie, która jest wysiłkiem kroczenia pod górę, by z każdym krokiem znaleźć się bliżej Nieba. Nielubiony i nierozumiany różaniec jako akt pokuty? Tak, bardzo owocnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję